piątek, 11 września 2009

Gryf144 i K12G - Niebezpieczna Sekta Lucyfera

Gryf144 - Mesjasz Pan Zastępów Lucyfera

This entry touch satanism and dangerous, evil cults and sects in Poland!

Psychomanipulacja w sekcie Gryf144

Metody psychomanipulacji wykorzystywane w apokaliptycznej sekcie Andrzeja Struskiego – Gryf144 = Mesjasz = Pan Syjonu = Satanistyczne Konstrukcje do niszczenia i mordowania ludzi z pomocą psychotroniki i czarnej magii...

Jeszcze niedawno nikt nie słyszał o małej, acz groźnej sekcie apokaliptycznej „Gryf144”. Dzisiaj są wszędzie w internecie – okupują przede wszystkim fora poświęcone okultystyce, ezoteryce, końcom świata, fora Świadków Jehowy czy serwis Eioba.pl (ostatnio zbanowani za nadużycia i znieważanie innych użytkowników serwisu).

Pojawiają się wszędzie, gdzie znajdzie się podatny grunt do manipulacji i werbowania do ich apokaliptycznej sekty, a w istocie prania mózgu i wyciągania pieniędzy. Mimo, iż do sekty Gryf144 należy raptem kilka/naście osób przekonanych o wyjątkowości swego „mistrza-mesjasza”, ze względu na stosowane sztuczki i metody psychomanipulacyjne i hipnotyczne ruch dynamicznie rozwija się stanowiąc poważne zagrożenie nawet dla całkiem inteligentnych i często racjonalnych osób.

Niebezpieczna Bestia Gryf144 z Oriona

Kim jest Andrzej S. – Gryf144?

Kim jest osoba ukrywająca się pod pseudonimem Gryf144 w internecie? Gryf144 nie jest, wbrew obiegowemu mniemaniu, Romualdem S. (pseudonim Jezus Chrystus). Mimo podobnych założeń (zaburzeń) mesjanistycznych osoba Gryf144 aka Pan Zastępów ma odmienne metody działania, a także stosowane metody psychomanipulacyjne, nie tak oczywiste, a zarazem głębsze i oddziałujące na znacznie większą skalę potencjalnych ofiar.

O Andrzeju Struskim z Podkowy Leśnej pod Warszawą można dowiedzieć się na podstawie Notki Biograficznej stworzonej przez jednego z najbliższych i najbardziej oddanych „uczniów” „mesjasza”, występujących pod ksywką old spirit (kliknij tu by zobaczyć źródło:
http://www.niewyjasnione.pl/Kasjopeja_i_ich_przes%C5%82anie-t681-s3.html):

„Andrzej Struski pseudonim gryf144, (Pan Zastępów, Mesjasz), to człowiek, który dzięki przekazom i podróżom energetycznym w świecie energii, może stać się dla nas – nie mających dostępu do pracy w energiach o bardzo wysokiej częstotliwości – szansą na przywrócenie równowagi w tym ziemskim systemie, a także w całym wszechświecie.”

„Andrzej Struski zapraszany jest przez ludzi zainteresowanych tematami rozwoju duchowego na terenie całego kraju. Odpowiada na tysiące pytań – taka jest forma jego spotkań z ludźmi. Nie prowadzi wykładów w tradycyjnym stylu – na początku pokrótce przedstawia czym się zajmuje i prosi o zadawanie pytań. Nie zdarzyło mu się jeszcze nie odpowiedzieć na jakieś pytanie. Jeżeli było jakieś wyjątkowo trudne to odpowiadał po chwili namysłu lub na drugi dzień. Były takie dwie lub trzy sytuacje.”

Mesjasz jest więc wyjątkowy, zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Być może powinni na jego wiedzy skorzystać fizycy badający tajemnice wszechświata, lub mikrobiolodzy szukający lekarstw na nieuleczalne choroby. Cytując dalej Mariusza Mijasa.:

Pieniądze sekty gryfian

„[Andrzej S.] Prowadzi również kursy odbudowywania podstawowego systemu energetycznego człowieka, jak również oczyszczania wszystkich organów wewnętrznych i ciała człowieka za pomocą białej energii, oczyszczania całego systemu energetycznego i wytwarzaniu kryształów energetycznych w czakramach służących do wypełniania pól czakramów kolorowymi energiami. Kolejne etapy to stworzenie silnego pola zwanego kundalini i dostęp do energii z wyższych poziomów.”

Tak więc „mesjasz” prowadzi zajęcia okultystyczne, naukę czarnej magii i wschodnie kursy prania mózgu dla naiwnych. Ile kosztują takie warsztaty? Można się o tym łatwo przekonać z zeznań jednego z uczestników takiego prania mózgu o pseudonimie Howard (kliknij tu by zobaczyć źródło: http://www.bodynet.org.pl/viewtopic.php?t=1060&view=previous):

„Acha i jak się nie mylę jego spotkania są darmowe lecz trzeba uzbierać jakąś liczbę osób i pokryć koszta jego przyjazdu. Acha i jego metoda uaktywniania czakr które w drodze do przemian będą odgrywały ogromną i jedyną rolę kosztuje chyba 300 zł lub 150 zł zależy gdzie i czy on czy jego uczniowie którzy z nim się dzielą. A czakr w jego mniemaniu potrzebnych aby przygotować człowieka do oczyszczenia się jest siedem czysty rachuneczek. Ale facet jest ciekawy i trudny i jak na skromny wymysł bardzo skomplikowany a ponoć skończył zawodówkę i był do niedawna przedsiębiorcą a gadka z nim jest na wysokim poziomie.”

Wynika z tego, że „oczyszczanie czakr” u mesjasza – przedsiębiorcy Andrzeja S. to koszt jedynie 2100 PLN + opłata za wygodny dojazd. Przy obowiązkowej „grupce” ofiar, którą organizator musi zwerbować powstaje niebagatelna kwota, z której niewątpliwie Gryf144 oraz jego najbliżsi i wtajemniczeni uczniowie (partnerzy biznesowi od psychomanipulacji) może dostatnio i przyjemnie czekać na przepowiadany przez siebie koniec świata w 2012 roku. A wiadomo, iż nie jest to jedyne źródło jego finansowania, wyżerowane na naiwnych.

Andrzej S. uważa siebie za wynalazcę i nęka Urzędy Patentowe swoimi okultystycznymi wynalazkami mającymi rzekomo zastosowanie w architekturze. Kilka patentów do niczego w praktyce nie przydatnych zdołał dzięki nękaniu urzędników opatentować. W praktyce są to patenty na figury geometryczne, co jest swoistym kuriozum.

Sekta Apokaliptyczna Orion2012

Pan Krzysztof Dziubała, publicysta serwisu racjonalista.pl w swojej publikacji (kliknij tu by zobaczyć źródło: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,405) tak określa ruchy apokaliptyczne:

„Bycie wielkim guru apokaliptycznego kultu daje więcej niż tylko prostą korzyść finansową — samo-stylowani Zbawiciele są potrzebni niezliczonej rzeszy młodego i chętnego mięsa, nowych legionów przyjaciół i podziwiaczy, gwarantują bycie całkowitą gwiazdą i łatwą nieśmiertelność (przynajmniej w teorii). Jeżeli zastosujesz się do poniższych rad, to wkrótce będziesz miał więcej pieniędzy na swoim koncie emerytalnym, niż przeciętny nowy użytkownik wydaje na Sieć — a umiejętności, które musisz nabyć są znacznie bardziej proste niż te związane z elektroniką.”

„Ludzie dołączają do kultów apokaliptycznych ponieważ są słabi, bez silnego charakteru, są głodnymi leków i rozpaczliwie szukającymi sensu życia, autorytetu, dyscypliny, czystości, wspólnoty, siły, mądrości, zemsty i zbawienia.”

„Na przykład, nie liczy się czy proponujesz Apokalipsę poprzez: nieprzyjacielski atak rakietowy, błędy komputerowe, konspirację żydowską, demony, które przybyły z Piekła, katastrofę środowiska, Feniksa gubiącego swoje pióra, międzygwiezdną wojnę czy też triumfalny powrót Jezusa. Ważne jest wyłącznie to, że dana osoba po dołączeniu do Twej sekty, uniknie fatalnego losu czekającego 99 procent ludzkości i będzie bardzo ważna w budowie post-apokaliptycznego społeczeństwa Utopii.”

Przedsiębiorca Andrzej S. – Gryf144 wieszczy koniec świata. Rzutkie tytuły jego publikacji można poczytać między innymi tutaj: Bóg wybrał 2012 rok (artykuły są usunięte z portalu eioba.pl z powodu nadużyć jakich dokonali wyznawcy pana Andrzeja S.)
(http://www.eioba.pl/a90455/bog_wybral_2012_rok),
Co się zmieni w 2012r? (http://www.eioba.pl/a86031/co_sie_zmieni_w_2012r), Nostradamus zapowiada w 2012r pędzące ze Słońca długie iskry.
(http://www.eioba.pl/a94644nostradamus_zapowiada_w_2012r_pedzace_ze_slonca_dlugie_iskry), by wymienić tylko kilka z jego proroctw. Świat czeka katastrofa w której za swoje niegodne grzechy ludzkość poniesie karę i tylko „mesjasz” w osobie Andrzeja S. może świat ocalić. Mesjasz jest bowiem niezniszczalny i nieśmiertelny, co można dowiedzieć się w przytoczonym, przez jedną z jego ofiar – Asafa - tekście z forum mesjasza (kliknij tu by zobaczyć źródło:
http://www.insomnia.pl/Superistota-t587014-s2.html):

GRYF> Czy istnieje więc taka możliwość, że mógłbyś, np. – być zabity i jako procedura rezerwowa, ktoś mógłby za Ciebie dalej to pociągnąć?
old Czyżby tobie się już odechciało?
Gryf no co TY, po ostatnim zadanym pytaniu – czy można tak przypuszczać? Gdyby coś takiego się stało – stanął bym chyba na głowie, by się udało
old Nie istnieją takie możliwości, nie ma zastępcy Syna Boga i Dowódcy Armii.

Gryf144 określa się więc mianem Syna Boga i przygotowuje do walki „Armię”
Mesjanizm

Gryf144 jest „Dowódcą Armii”, „Synem Boga”, „Mesjaszem”, „Panem Zastępów”, Starszym Bratem Jezusa”. Ilość opisów, jakimi w manipulatywny sposób Andrzej S. buduje swój autorytet można by mnożyć w nieskończoność. Andrzej S. napisał nawet na swój temat artykuł dla „Niegodnych” zatytułowany: Mesjasz (http://www.eioba.pl/a94631/mesjasz)

Z rozmów o „Misji” „mistrza” dowiadujemy się że (kliknij tu by zobaczyć źródło:
http://www.insomnia.pl/Superistota-t587014-s2.html):

To ja zadam pytanie podstawowe takie jak w temacie Dlaczego ludzie nie rozumieją Misji?
Asef dlatego, że ich wyobrażenie Boga wynika z informacji kultowych i religijnych.
W jaki sposób człowiek może poznać misje?
Asef człowiek, który uwolni swoją świadomość z ocen powodowanych ziemskimi potrzebami.
Czy człowiek godny to ten któremu nie musisz przedstawiać dowodów na to że jesteś Mesjaszem a nie będzie miał do Ciebie wątpliwości?
Bellum To jest raczej efekt godności, godny to jest taki, który jest sobą, czuje się wielkim nie ocenia i nie pokazuje swojej wielkości. Człowiek czysty w swojej świadomości ma otwarty umysł ma zrozumienie “nieba i Boga”. To zrozumienie jest nieświadome.
A po czym rozpozna ze jest to ta misja?
Asef po nieświadomym zrozumieniu informacje, które przekazuje będą jasne i wewnętrznie dla takiego człowieka spójne, nie będzie czuł ani zagorzeń ani niepokoju.
Gryfie wiec dlaczego ja nie mam do ciebie wątpliwości a inni żądają wręcz dowodów, czy to znaczy że należę to dusz które wcieliły si.e by wykonać misje, i czy misją może być budowa nowego systemu społecznego?
Bellum należysz do tych, którzy wewnętrznie czuja zrozumienie, jesteś osoba, która nie jest zmanipulowana przez religie i społeczność. Tak należysz, ale bardzo wielu również należy a nie rozumieją. Będzie zupełnie inny system społeczny.”

„Godni” rozpoznają więc „Mesjasza” natychmiast i bez cienia wątpliwości, a kto w osobie Andrzeja S. „Mesjasza” nie widzi, ten od Boga nie pochodzi i nie rozumie jego „Misji”. Do Gryfa144 w jego chorym mniemaniu pasują wszystkie przepowiednie. Tak wyjaśnia te kwestie swojemu „apostołowi”, Mariuszowi Mijasowi. (źródło jak wyżej):

Gryf Czy weryfikacja Twojej tożsamości jako Mesjasza musi opierać się tylko na wierze, czy też istnieją jakieś namacalne ku temu dowody? (pytam w związku z przewijającymi się dyskusjami na rożnych forach odnośnie tej kwestii). Do tego pytania można dodać jeszcze kwestię skrywania przez Watykan dokumentów potwierdzających twoją tożsamość. Należy rozumieć to tak, że w tych dokumentach dokładnie potwierdzona jest twoja tożsamość, jesteś wymieniony z imienia i nazwiska oraz podana jest Twoja narodowość, adres itp.?
old dowód jest jeden namacalny fizycznie pozostałe są merytoryczne. Jest zgodność faktów zawartych w przepowiedniach i stanu rzeczywistego. A wystarczy wola zrozumienia. Jeszcze żadna postać nie była tak udokumentowana a jednak nikt tego nie chce zrozumieć. Jeżeli ktoś przytacza tezę albo mówi, że można przyrównać te same przepowiednie do różnych postaci to niech to uczyni niech przyrówna i niech wykaże proces dowodowy, ale logiczny.

Gryf144 przekonuje więc zmanipulowanych członków swojej sekty, iż urodził się w czasie burzy, a więc w czasie zapowiadanym przez przepowiednie oraz iż pochodzi ze Wschodu (tj. wschodniej ściany Polski). Czy trzeba czegoś więcej, aby udowodnić, że jest „Panem Syjonu” i „Starszym Bratem Jezusa”?
Metody Psychomanipulacji

Powyższy przykład jest tylko jednym ze stosowanych psychomanipulacji w sekcie. Z dialogu Gryfa144 ze swoimi ofiarami możemy dowiedzieć się innych stosowanych przez niego metod zniewalania i manipulowania słabych umysłów trafiających do niego ofiar:
Werbownictwo

(źródło jak wyżej):

Gryf czy ludzie, np. obecni tutaj – mogą w jakiś sposób przyczynić se do owego przebudzenia? Jeśli tak – w jakiś sposób?
old Tak dzięki waszej determinacji może taki efekt zaistnieć.
GRYF tak więc o jaką determinację chodzi? Jakie to, konkretnie, musiałyby być zadania? W celu przebudzenia się jak największej ilości starych Dusz
old W tej chwili w przekazywaniu informacji.

Kara dla tych którzy odeszli od Misji (źródło jak wyżej):

GRYF powrócę do głównego wątku. Ludzie nie rozumieją Misji z powodów – zakłóceń na matrycach i braku informacji o Misji. Co w takim razie się z nimi stanie jeśli nie wypełnią Misji właśnie z tych powodów? Czy Wrócą do Nieba i zostaną pomimo tych dwóch aspektów ukarani, czy też istnieje też straszna szansa, ze nie wrócą??
old To że nie rozumieją nawet z przyczyn obiektywnych nie będzie specjalnym wytłumaczeniem.(…)
Gryf ok, ale co z nimi, powrócą, czy nie?
old może być pozbawiona taka dusza np. stanowiska w niebie .Nie wrócą
tylko w przypadku gdy wiedząc o Misji świadomie jej będą szkodzić – jest to cyrograf.
GRYF a co w wypadku, gdy taki człowiek otrzymał informacje o Misji, jednak z przyczyn – nazwijmy to obiektywnych – nie pracuje nad wypełnieniem zadania, ale Misji nie szkodzi – to nie jest cyrograf?
Old- Nie jak nie szkodzi to jest tylko kara.(…)
tylko kara, czyli te pozbawienie duszy stanowiska w niebie tak?
Asef Nie tylko, sa jeszcze inne aspekty o, których teraz nie będę mówił aczkolwiek są one nie przyjemne dla duszy.

Zmanipulowani uczniowie którzy poznali „Misję” nie mają możliwości odejścia z sekty, gdyż spotka ich „kara i cierpienie”. Potępieni są także potencjalni „uczniowie” czyli ofiary „mesjasza” Gryfa144, ci wszyscy, którzy mieli spełnić jego „Misję” a z przyczyn czy to obiektywnych czy subiektywnych jej nie wypełniają i nie dołączają do sekty Andrzeja S. są potępieni i czeka ich kara.
Eksluzywność – inni są „NIEGODNI”

(źródło jak wyżej):

<~apsik>apsik pyta dlaczego Jezus musiał cierpieć ból fizyczny i do czego miało to doprowadzić Jego brata skoro Jego brat nie chce się przedstawić wszystkim ludziom np. w tv, a Jezusa cierpienie widzieli wszyscy którym przedstawił się jako Syn Boga.

Apsik a zdajesz sobie sprawę ilu ludzi oprócz Jezusa cierpiało i cierpi ból fizyczny? I czy uważasz, że moim obowiązkiem jest publiczne przedstawianie się przed NIEGODNYMI. A z drugiej strony czy na forum mało jeszcze siebie zaprezentowałem? A może chciałbyś poznać moje cierpienia również Syna Boga?
Uczniowie Andrzeja S.

Człon sekty Gryf144 stanowi krąg jego zaufanych uczniowie oraz żona – Królowa 12 Gwiazd jak określa siebie na forach zastępując swój pseudonim zamiennie określeniami:

1. K12G, jessica, Hatszepsut, czyli Magdalena Lucyna Tomaszewska z Podkowy Leśnej
2. Old Spirit, old_spirit, old_spirit_back – Mariusz Mijas z Zabrza
3. Bellum, smok bellum – dr Jacek Kowalczyk z Wyszkowa
4. xara, nczarna, kajsza, kejsi1975 – Karolina Jaszańska aka Katarzyna W.
5. Asef, deszcz
6. malisa, melissa, gwiazda, Sabrina
7. czoło27, hjk_v01

8. hell bellum, hells bells, (Krzysztof Reiman ze Świebodzina)

9. foczkaBibi - Mirosław M.

10. Kajfel – Jakób Jakub Sztajber

11. Grzegorz Marczak - Hazan

To oni w głównej mierze pod przybranymi, coraz to wymyślniejszymi pseudonimami niosą światu „Misję” 61-letniego już mesjasza-przedsiębiorcy znanego z nikomu nieprzydatnych patentów, pochodzącego ze ściany wschodniej, Andrzeja Struskiego, stanowiąc trzon jego oriońskiej „Armii Zbawienia”, przynoszącej ludziom „oczyszczenie”, we wstępnej formie wynoszące 2100 PLN. Całkiem niedrogo jak na cenę „Zbawienia”.

Wrogowie Gryf144

Do głównych wrogów sekty poza Kościołem Katolickim, którego fanatycznie nienawidzą i zwalczają wszystkie przejawy katolickiej religijności dołączyli w ostatnim czasie Sathya Sai Baba (Sai Baba Władca Demonów – artykuł usunięty z eioba.pl, gdyż był zbyt oszczerczy, http://www.eioba.pl/a94899/sai_baba_wladca_demonow) i wszelkie orientalne grupki jogi, a także ufoludki z Plejad (Plejadianie, dopuścili się na ziemi złodziejskiego procederu:
http://www.eioba.pl/a94462/plejadianie_dopuscili_sie_na_ziemi_zlodziejskiego_procederu). Mesjasz razem ze swoją Rodziną okultystyczną zajmuje się m.in. wypędzaniem latających talerzy Plejadan z Tybetu i robi to z całą powagą nie mówiąc o zacięciu. Oba artykuły z uwagi na obsceniczne treści usunięte z serwisu eioba.pl przez administrację. „Mesjasz” Andrzej S. z Podkowy Leśnej nie toleruje konkurencji i krytyki, a wszystkich, którzy się na nią odważą jego uczniowie i on sam wyzywają od fanatyków, oszołomów, sekciarzy, wypranych mózgów, zombi, niewolników religii, sług Lucyfera etc. jako argumentu mającego poniżyć oponenta. Gryf144 pisze (kliknij tu by zobaczyć źródło: -źródło usunięte z serwisu eioba.pl)

„Ze swojej strony mogę dodać, że struktury eteryczne, jakimi emanuje materia pisana na Eioba przez Andromedę, posiadają wyjątkowo niekorzystne dla człowieka, srebrne ostre świecące, spektrum materii świetlnej. Identyczne promieniowanie świetlne, emanuje Bóstwo Hinduizmu. Znam przypadki szkodliwego wpływu na samopoczucie, tej materii świetlnej, względem osób, które czytały komentarze Andromedy.”

Tak właśnie kończą się nieprzychylne komentarze względem Syna Bożego i Starszego Brata Jezusa – Pana Syjonu, Andrzeja Struskiego a konkurencja zostaje uciszona, wspomagana przez jego uczniów: xara-kajsza, bellum-hells bells, old spirit czy jessica (Magdalena T.).

Agata Markiewicz
(agatam144@gmail.com)



Gryf144 – Sataniści w Internecie

This entry touch satanism and dangerous, evil cults and sects in Poland!

Internauci demaskują pseudomesjanizm:

W Polsce XXI wieku mamy coraz więcej niebezpiecznych ugrupowań satanistycznych, lucyferycznych i diabolicznych, które czynią zło, sieją ferment, uprawiają czarną magię, szkodzą bezpośrednio, a także na odległość, nasyłają demony i śmierć na osoby z którymi wchodzą w jakikolwiek konflikt.

Jak się ustrzec przed złem w postaci osób takich jak Edward Mielnik, Halina Tas, Lucyna Łobos, Bogdan Kacmajor, Romuald Statkiewicz i kilkunastu innych? W Rosji i na Ukrainie kilkanaście takich niebezpiecznych grup pseudoduchowych i sekciarskich rozbiła policja, często ratując ludzi przed zbiorowym samobójstwem. W każdym wypadku były zakładane przez byłych funkcjonariuszy Bezpieki. Czyżby dawni Polscy eSBecy się nudzili i podchwycili pomysł na przeżycie cudzym kosztem?

Gryf144 Mesjasz Pan Zastępów

Gryf144 Mesjasz Pan Zastępów Lucyfera

Gryf144, Pan Zastępów, Mesjasz to znany internautom koleś w wieku około 60 lat który twierdzi że jest starszym bratem Jezusa, ma żonę która na wszystkich forach internetowych ma nick K12G lub jessica, według nich znaczy to królowa 12 gwiazd. Asef jest jednym z wplątanych do sekty dzieciaków który szybko uwierzył gryfowi, ma on jakieś 20 lat. Xara jest kobietą i nie wiem ile ma lat. Bellum jest jednym z najwierniejszych obok Asefa wyznawcą gryfa, ma on prawdopodobnie ponad 30 lat. Jest jeszcze old_spirit (old_spirit_back) – też wierna owieczka ma około 40 lat. Gryf144 twierdzi że jego dusza budowała wszechświat, uczyła Jezusa w niebie.

“Ziemska powłoka Syna radzi sobie doskonale z internetem. Oprócz kilku blogów udziela się na rozlicznych forach, internauci zidentyfikowali go pod pseudonimami: Asef, bellum, K12G, Gryf144, Megi, Pan Zastępów, Hatszepsut, Megi i czoło27. Graal publikuje również swo je prace plastyczne w technice kredki, np.: “Syn Boży chodzi po rumiankach”, “Oko na Ziemi przyjmuje i przetwarza energię” al bo “Nadmiernie rozwinięty mózg przedni produkuje rozum i zamyka ducha”.

Wielu internautów uważa,że wszędzie gdzie możliwe się wcisnąć – jest Jezus Chrystus z Opola ROMUALD STATKIEWICZ (patrz w google), który występuje pod poniżej wymienionymi nick’ami powielając te same zbiory tekstów zaczynając od forum Świadków Jehowy; a na wykop.pl (gdzie dostało towarzystwo bana za spam) czy eioba.pl kończąc. Inni internauci twierdzą, że Gryf144 to kto inny niż Romuald Statkiewicz, ale z jednej grupy pierwotnej jako klony Pani Bóg Haliny Tas z Wrocławia od objawień Świętego Graala. Prwdziwym Panem Zastępów, Gryf144, Mesjaszem jest w rzeczywistości Andrzej Struski w Warszawy. Trudno dociec prawdy, ponieważ zacierają ją sami zwolennicy wspomnianych liderów grup. Sektę Romualda Statkiewicza popierają m.in dziennikarze z redakcji tygodnika “Fakty i Mity“, prawdopodobnie za antyklerykalizm. Czas pokaże czy robią dobrze…

Członkowie internetowej sekty Andrzeja S. :

1) Mesjasz – Andrzej Struski
2) Gryf144 – Andrzej Stryski
3) K12G – Magdalena Lucyna Tomaszewska
4) Asef
5) Bellum – Jacek K.
6) smok bellum
7) xara = Kajsza
8. old_spirit – Mariusz Mijas - Zabrze
9) Megi = Hatszepsut
10) malisa, melisa, melissa
11) czoło27
12) Hatszepsut = K12G = Magda Tomaszewska - konkubina Gryf144-ego
13) Pan Zastępów = Gryf144 = Mesjasz = Pan Syjonu
14) dryf
15) abrambag
16) Antonius
17) deszcz
18) hells_bells, hells_bells2, cugol, leon22, tomek111, tomek112, lalit_mohan, kasiam, Rolex = Krzysztof Reiman (Świebodzin)
19) old_spirit_back, old_spirit = Mariusz Mijas
20) darkwater (Piotr Grunt)
21) jessica = K12G = Magda Tomaszewska
22) kajsza, asia = Katarzyna = Xara = kejsi1975 = nczarna
23) tofik
24) probus
25) prawda
26) hjk_v01
27) Anael

28) Kajfel = Jakób = Jakub Sztajber

29) foczkaBibi

30) Feliks Klich

31) Grzegorz Marczak - Hazan - Warszawa

32) Probus - dr Mieczysław Cenin, Wrocław

Gryfianie tworzą następne klony w celu agitacji naiwnych i bezmyślnych członków tej porąbanej grupki – uciekiniera ze szpitala psychiatrycznego, byłego Świadka Jehowy, potem jako “Napoleon” a teraz WYBAWCA NARODÓW od istot astralnych z Plejad i Kasjopean chanelingowych i za opłatą “co łaska” gwarantują zaufanym Niebo przy boku Boga Ojca – Ojca Mesjasza Gryf144. Internauci martwią się na różnych forach, że gryf144 i jego alterego oraz parę klonów są jak wirusy, które się mutują i powracają. Ocenia się, że aktyw ścisły grupy to jakieś 6-7 osób ale każdy ma po trzy lub więcej loginów i ksywek, jeśli atakują jakiś portal.

Internauci identyfikują głównie trzy osoby: old spirit, K12G i Gryf144, podczas gdy reszta ksywek to ich mutacje. Jak np. jessica czy jessica112 z forum eioba.pl to sama K12G. Często są banowani na jednym forum to pojawiają się jako mutanty na kolejnym i zaczynają idiotyczną zabawę w mesjanizm od nowa. Są przy tym uciążliwi i obelżywi wobec innych użytkowników takiego forum. Wypisują na wszystkich inwektywy, ze szczególną nienawiścią znieważają wszystkie religie i religijnych czy duchowych przywódców, papieża, dalaj lamę czy guru.

Gryfianie z logo smoczym demonem gryfem sieją nienawiść do duchowych mistrzów, w parszywy sposób opluwają osoby, które występują w obronie jakiejś świętości. Jawnie popierają pedofilię, ciekawe czy policja interesuje się jak wychowują w takim razie własne dzieci. Popieranie pedofilii przez ten w sumie gang pseudomesjańskich wyznawców Lucyfera poznać m.in. po tym, że jawnie popierają szwedzkiego pedofila Conny Larsona i tępią wszystkich, którzy walczą z pedofilami. Jak niebezpieczna i przestępcza może być taka grupka? Czy jej własnością jest spółka OVH.PL na której ma strony internetowe z treściami naruszającymi prawo w sposób przestępczy?

(@Anael, to akrat dobre ostrzeżenie dla wielu. Oni są jak wirusy, mutują i wracają w zmienionej postaci. Jeszcze tu zaatakują, dam sobie palec uciąć. – http://www.niewyjasnione.pl/Tajemniczy_Mesjasz_gryf144_%2FAsef_%2F_K12G………-t10631.html)

Powoli, powoli – nie pchajcie się wszyscy naraz, jeszcze 5 lat czasu przed Wami! Miliony już czekają w kolejce u Gryfa na audiencje [http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061117/REPORTAZ/61117013]

Jezus Chrystus pisze blog, kilka jego klonów też. Twierdzi, że jest Światłem, że przybył znów na Ziemię, bo kończy się nasz czas. Nie jest tu sam. W Opolu mieszkają Maria Magdalena i Piotr Apostoł… Jeden z jego uczniów buduje struktury organizacji w Warszawie.

Zdaje, że ten cały Mesjasz Gryf144 to tylko nierozgarniety internetowy samozwańczy biskup dla osób którym się ostro nudzi. Na moje oko to oni sami w to nie wierzą tylko szukają po internecie frajerów co się nabiorą na tego rzekomego mesjasza. Wiadomo od części internautów, że gryf144 mieszka w Warszawie, a znaczna część jego filozofii nienawiści do ludzkości pochodzi od Romualda Statkiewicza, który w Halinie Tas z Wrocławia rozpoznał Panią Bóg, ziemskie wcielenie Boga.

“Baczcie, żeby was kto nie zwiódł. Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą… I powstanie wielu fałszywych proroków, i zwiodą wielu” (Mt 24, 4-5.11).

Mesjasz Gryf144 – Andrzej Struski – Biografia

Andrzej Struski to człowiek, który dzięki przekazom i podróżom energetycznym w świecie energii, może stać się dla nas – nie mających dostępu do pracy w energiach o bardzo wysokiej częstotliwości – szansą na przywrócenie równowagi w tym ziemskim systemie, a także w całym wszechświecie. Taka możliwość może zmaterializować się dzięki wiedzy, którą Andrzej Struski posiadł na drodze eterycznych przekazów i w trakcie odbywanych przez niego podróżach energetycznych. Wiedza, którą posiadł Andrzej Struski, dotyczy w głównej mierze cywilizacji energetycznych ale i nie tylko. Są to zdarzenia, przekazy i sytuacje, które trwają od jesieni 1985 roku aż do dnia obecnego. Adresat przekazów tak wspomina te wydarzenia:

“Przekazy rozpoczęły się jesienią 1985 roku. Po ponad rocznej przerwie od roku 1998 nastąpił proces nauki korzystania z energii. Przekazy charakteryzują się takim wpływem na moją świadomość, że kiedy budzę się rano, mam wiedzę na temat cywilizacji energetycznych i zasad działania energii. Nie istniały i nie istnieją żadne symptomy świadczące o tym, że coś mi się śniło, że coś słyszałem lub postrzegałem za pomocą zmysłów. Jest to forma bezpośredniego wprowadzenia informacji prosto do świadomości, z pominięciem jakichkolwiek zmysłów postrzegania fizycznego i mentalnego.

Nigdy nie medytowałem. Do tej pory nie zdarzyła mi się sytuacja postrzegania pozazmysłowego, nie miałem także kontaktów medialnych na poziomie informacji astralnych. Po dwuletnim okresie pracy z energiami uaktywniły się moje możliwości postrzegania pozazmysłowego na poziomie astralnym – tzw. “trzecie oko”. Jednak medytacje nie miały i nie mają dla mnie wartości, ponieważ systemy energetyczne jakimi dysponuję, umożliwiają mi pracę na znacznie wyższym poziomie postrzegania i rozumienia. Praca w medytacji nie wnosi nic nowego do wartości mojej wiedzy na temat energii, cywilizacji energetycznych i systemów współzależności pomiędzy nimi.

Jesień 1985 roku zapoczątkowała zupełnie nowy etap w moim życiu. Byłem normalnym człowiekiem. Moje dzieci byłe wtedy jeszcze małe. Mieszkałem w Bydgoszczy i prowadziłem gospodarstwo ogrodnicze, zajmując się uprawą winorośli. Pewnego dnia, budzę się rano i mam w świadomości wiedzę – cały zakres wiedzy o duszy. Wiem, co to jest dusza! Jeszcze wówczas nie wiedziałem, że jest błękitna. Wiedziałem, że jest od Boga. Przed przekazami, moja wiedza dotycząca nieba pochodziła z zasad religijnych. Byłem wówczas chrześcijaninem, mocno wierzącym tak jak cała moja rodzina. Ten pierwszy przekaz obejmował wiedzę dotyczącą zasad wcielania duszy w ciało człowieka, dotyczącą sposobu pracy systemu wcieleniowego. Obejmował wiedzę o potrzebie duszy. Zrozumiałem, że dusza potrzebuje tylko i wyłącznie miłości. Żadna inna forma postępowania, żadna wiedza nic duszy nie dają. Zrozumiałem, że środowisko tej planety, ludzie tu żyjący, powinni postępować zgodnie z potrzebami systemu psycho-emocjonalnego, który tworzy emocję miłości. Zrozumiałem w jakim celu wciela się dusze, kto lub co przeprowadza ten proces i układa los ludzi na ziemi.

Znamienne jest to, iż budząc się rano po przekazie eterycznym, miałem zawsze w świadomości przekazaną wiedzę, a proces ten odbywał się bez pośrednictwa snu lub jakiejkolwiek wizualizacji. Informacja z przekazów tkwiła tak głęboko w mojej świadomości, że sprawy codziennego życia nie mogły jej wymazać lub choćby przyćmić. Wiedziałem już, że na stan duszy wpływ mają tylko dwie funkcje wypracowane przez system psycho-emocjonalny człowieka – emocja miłości i emocja nienawiści. Wynikają one z toku postępowania człowieka w jego środowisku. Moim zadaniem było odtworzenie procesu przyczynowo-skutkowego, czyli właściwego postępowania psycho-emocjonalnego, w efekcie którego powstaje emocja miłości. Każdy kolejny przekaz zawierał w swej treści zadanie polegające na opracowaniu drogi powstawania emocji miłości oraz jej praprzyczyny umiejscowionej w środowisku naturalnym człowieka.

W założeniu takie były zasady rozwoju ludzkości. Zostały one jednak zagubione w trakcie rozwoju cywilizacji ziemskiej. Cywilizacje pozaziemskie istnieją. My – ludzie żyjemy na Ziemi w formie najniższego rozwoju. Jest to forma pierwsza ponad przyrodą. Człowiek w ciele jest najniżej rozwiniętą formą ewolucji inteligentnej. Człowiek w ciele, w systemie wcieleniowym takim jak ziemski, jest jedną z trzech istot zmontowanych w całość. Jest to montaż energetyczny. Montaż w konkretnym celu. W celu osiągnięcia emocji miłości
w systemie psycho-emocjonalnym człowieka.

Wszystkie zasady życia na tej planecie powinny być podporządkowane właśnie temu celowi. Rozwój naukowy i cywilizacja techniczna, mogą być w cywilizacji wcieleniowej uwzględnione, ale nie na tym poziomie z jakim obecnie mamy do czynienia na tej planecie. Ten rozwój został przyspieszony do tego stopnia, że zakłócił procedurę powstawania emocji. Jest to celowe zakłócenie, zastosowane przez negatywną cywilizację duszy, korzystającą z negatywnych cywilizacji astralnych.”

Andrzej Struski zapraszany jest przez ludzi zainteresowanych tematami rozwoju duchowego na terenie całego kraju. Odpowiada na tysiące pytań – taka jest forma jego spotkań z ludźmi. Nie prowadzi wykładów w tradycyjnym stylu – na początku pokrótce przedstawia czym się zajmuje i prosi o zadawanie pytań. Nie zdarzyło mu się jeszcze nie odpowiedzieć na jakieś pytanie. Jeżeli było jakieś wyjątkowo trudne to odpowiadał po chwili namysłu lub na drugi dzień. Były takie dwie lub trzy sytuacje. Obecnie Andrzej Struski zajmuje się wyjaśnianiem treści zawartych w Apokalipsie św. Jana. Praca ta ukaże się w formie wydawnictwa książkowego, a także niektóre treści będą udostępnione w Internecie. Prowadzi również kursy odbudowywania podstawowego systemu energetycznego człowieka, jak również oczyszczania wszystkich organów wewnętrznych i ciała człowieka za pomocą białej energii, oczyszczania całego systemu energetycznego i wytwarzaniu kryształów energetycznych w czakramach służących do wypełniania pól czakramów kolorowymi energiami. Kolejne etapy to stworzenie silnego pola zwanego kundalini i dostęp do energii z wyższych poziomów.

W zamyśle autora jest wydanie siedmiu książek z cyklu “Złote Wrota”, zawierających wiedzę uzyskaną na drodze przekazów eterycznych i energetycznych podróży. Mowa tu o podróżach duszą za pomocą specjalnego systemu energetycznego nazywanego przez autora “Złotym Graalem”. Takich podróży nie było jeszcze – wszystkie dotychczasowe podróże odbywały się za pomocą jednego z ciał astralnych człowieka, błędnie nazywanego duszą – w obrębie planów astralnych. Autor podróżuje w energiach o wiele wyższych wibracji od częstotliwości wibracji energii astralnych. Posiadł całkowitą wiedzę na temat cywilizacji astralnych, zasad działania i celowości ich istnienia oraz wiedzę dotyczącą stwórców tych cywilizacji. Posiada wiedzę dotyczącą prapoczątków powstania struktury energetycznej Pozytywnej Cywilizacji Duszy (czyli Nieba właściwego, nie astralnego), a także jej form i zasad działania jako nadrzędnych, stwórczych istot całego systemu sześćdziesięciu trzech wszechświatów i konstrukcji Nieba.

Mam nadzieję, że praca – jakiej Andrzej Struski podjął się na Ziemi – zostanie uwieńczona sukcesem. Myślę, że korzystając z jego wiedzy, możemy poważnie przyczynić się do stransformowania negatywnych wartości w obrębie tego wszechświata. Ludzie czekający na te zmiany powoli się odnajdują i zaczynają współpracować w celu urzeczywistnienia tego szlachetnego projektu. Zaczęliśmy pracować – być może się uda.

Mariusz ” Old Spirit ” Mijas
old_spirit@wp.pl

Pisze Asef zmanipulowane dziecko:

(Asaf o sobie, rok 2007: Mam oboje rodziców, znajomych również, przyjaciół też ale już bardzo mało, wogóle w tych czasach trudno o dobrych ludzi. Uczę się nadal w technikum, jestem w 4 klasie.)

“W Piątek 5 Października 2007 roku, pojechałem razem ze swoim tatą na spotkanie z Mesjaszem. Podróż była jak dla mnie długa, ale nie męcząca, gdy dojechaliśmy na miejsce a to już była Sobota, przy bramie przywitał nas Mesjasz, od razu nas zaprosił do siebie. Usiedliśmy przy wygodnych fotelach około godziny 7 rano.

Zaczęliśmy rozmowę. Koło tych foteli było pełno różnych konstrukcji, takie jakby czworokąty i trójkąty poskładane w jedną całość, w wielkosci gdziesś pół metra. Takie trójkąty i kwadraty zespolone ze sobą razem, niewiem ile ich było ale pewnie ze 100 albo i więcej w jedną całość, co dawało niesamowity efekt. Mesjasz powiedział, że są to bryły świętej geometrii. Między innymi była też tam Gwiazda Dawida. Po rozmowie poszliśmy zobaczyć pewną konstrukcję, dla mnie gdzieś mniej więcej wielkości 10 metrów, konstrukcja była bardzo interesująca. Póżniej poszliśmy do gabinetów tam było łóżko magnetyczne na które później sie położyłem, magnetyzm dobrze działa, i poprawia aurę. Dużo było konstrukcji i ciekawych rzeczy które nie umiem tego napisać.

Póżniej Mesjasz przyniósł, skonstruowaną bryłę: Arkę Przymierza, byłem tym również zdziwiony. K12G, czyli żona Mesjasza dała nam śniadanie a na koniec obiad, jedzenie naprawdę było dobre. Dzieci Mesjasza też widziałem. Dzieci mają długie włosy, wogóle nie mają obcinanych włosów, spytaliśmy się dlaczego i dostaliśmy odpowiedź, że to są królewskie dzieci niepamiętam już jakiego pokolenia z Bibli. K12G przyniosła laptop, i oglądaliśmy zdjęcia z ich wypraw, między innymi tych z ich podróży do Rennes le Chateau (o czym gryf144 Mesjasz wstawił artykuły w portalu eioba.pl).

Po obejrzeniu, dostałem wraz ze swoim tatą dwie książki z podpisem Mesjasza. Ogólnie atmosfera była bardzo spokojna i miła, bardzo dobrze nas ugościli, na koniec to nawet nas podwieźli kawałek na pociąg. Mesjasz mówił na temat Raju, że nieprawdą jest, że Adam i Ewa jak pisze w Biblii byli pierwszą parą ludzką, że to wszystko wynika z ewolucji tutaj na ziemi, powstanie człowieka itd. Człowiek powinien żyć w zgodzie z naturą, nie powinien jej niszczyc tak jak teraz robią ci ludzie, po to aby miec tylko i wyłącznie dobra materialne. Przyroda jest jedyną rzeczą dla której człowiek może posiąść kontakt pozazmysłowy, przez te wszystkie nakazy i zakazy i cywilizacje, naukę itd człowiek to zatracił.

Mesjasz mówił też ciekawie na temat Nieba, że tam nie ma żadnej korupcji, że Bóg to stanowisko w Niebie tak jak np. Prezydent na ziemi, czy Król, i że te stanowisko jest zamienne, jeżeli jakaś dusza z niższej hierarchi osiągnie wyższy poziom rozwoju duchowego, wtedy ta dusza ma stanowisko Boga, a tamta co była Bogiem, schodzi niżej w hierarchi. Wszystko tam można tworzyć myślami, wyobraźcie sobie to, że możesz stworzyć wszystko swoimi własnymi myślami. Bóg sam nie podejmuje decyzji, ma do tego Radę, która składa się z killkudziesięciu dusz gdzie wspólnie podejmują różne decyzje. Każda dusza z tej Rady ma również swoją własną Radę. Nie ma tam tak jak na ziemi, że ci z polityki trzymają się swoich stołków za wszelką cenę, tam jak ktoś coś źle zrobi to sam siebie już wie, że np. dalej nie powinien miec takiej funkcji.

Nie musiałem robic żadnych ukłonów, pojechałem tam z własnej ciekawosci tylko, do niczego nie byłem zmuszany. Z resztą Mesjasz i K12G powiedzieli, że nie chcą żadnych tłumów ludzi przed sobą, mają tu na ziemi misję z Nieba którą muszą wykonać i tyle. Mesjasz dużo pracuje, ciekawe te wszystkie jego konstrukcje, nigdy w życiu czegoś takiego jak tam nie widziałem.

Prawdę na temat tego po co tu jesteśmy i jaki jest nasz cel, że np. żyjemy po to aby uzyskiwać jak najwięcej pozytywnych emocji dla swojej Duszy. O ewulucji, o wszechświecie, Bogu, Niebie i inne rzeczy z nim można pogadać o wszystkim i nie można zagiąć. Większość ze swojej wiedzy przekazywał na forum [mesjasz.pun.pl/forums.php] czy też jego żona nawet tu na forum. Słyszałem nawet że do jego domu przyjeżdzają nawet naukowcy z innych krajów, wszyscy są zdzwiony jego konstrukcjami na bazie Świętej Geometri. Jak pisałem wcześniej nie chce żadnych ukłonów i do niczego nie zmusza, nawet nie chce tłumów ludzi przed swoim domem, a to, że pisał na forum i forach może wynikać z jego uprzejmości dla swojego Narodu, bo on jest Polakiem.

K12G – jessica, czyli żona Mesjasza Gryf144

K12G to jest jej nick, ona ma swoje własne imię. Jej nick jest związany z Apokalipsą, zobacz Ap. św. Jana rozdział 12-ty. Jej nick nie ma żadnego związku z jej imieniem, ma inne imię niż jej nick. Ona wybrała taki nick ze względu na jej hierarchie w Niebie i jej stanowisko, w Bibli o niej pisze. K12G i Mesjasz są małżeństwem i razem ze sobą współpracują, ja tylko pojechałem do nich aby dowiedzieć więcej, po co tu jest Mesjasz i co takiego robi.

K12G to jest jej nick i jest związany z Apokalipsą, wystarczy zobaczyc na rodział 12 w Ap:

1 I ukazał się cud wielki na niebie: Niewiasta obleczona w słońce, a księżyc pod nogami jej, a na głowie jej była korona z dwunastu gwiazd;
2 A będąc brzemienna, wołała pracując ku porodzeniu i męczyła się, aby porodziła.

W pierwszym wersecie jest wskazany jej nick. W drugim to, że rodzi dzieci, narazie ma ich 3 a musi miec 5, żeby otworzy się pieczęcie, bo 7 osobowa rodzina to Baranek tak szeroko opisywany Apokalipsie. To ona jest tą Niewiastą.

Ja, mówi Asaf, w Mesjaszu nie widzę nic co by można by było pociągnąć pod sektę, ponieważ ten Mesjasz:

- Nie tworzy żadnego kultu.
- Nie oczekuje ukłonów i tym nie chce aby ludzie go czcili.
- Nazywa siebie Panem Zastępów, Panem Syjonu, Królem Królów, Panem Panów, i jest najstarszym Synem Boga w Niebie, nie nazywa siebie Jezusem.
- Ma znamię takie jakie jest napisane w przepowiedniach i w Bibli i to o nim mówi Testament w Rennes le Chateau.
- Ma wiedzę taką jaką nigdy żaden człowiek nie miał i nie będzie miał
- Przyszedł tu na ziemie nie dla zabawy tylko dla zrobienia ważnej misji tu na ziemi.

Gdy byłem u niego, cały czas mówił, w danym temacie nie można go było zagiąć w danych dziedzinach, ma wiedzę, o wszystkim można z nim porazmawiac na każdy temat. Byłem u niego, widziałem to wszystko, te wszystkie jego konstrukcje, mile mnie ugoscili, czyli Mesjasz i żona Mesjasza, czyli K12G (to jest jej nick, który używa na forach). Po tym wszystkim co zobaczyłem nie widzę powody by podciągać ich pod jakąś sektę, z resztą sami możecie się przekonać i do nich przyjechać tak jak ja.

Po za tym wszystko co mówisz, wynika z astralu który jest teraz w większosci negatywny, po co przyszedł na ziemie Syn Człowieczy?, a no po to aby zrobić tu Raj na ziemi, to jest tutaj jego misją, musi odciąc wpływ lucyferyczny tutaj na ziemi, to jest jego misja. W Niebie owszem, żyje się pięknie i cudownie, ale tutaj na ziemi nie. Więc musi być ktoś kto to zmieni i właśnie on jest tym właśnie.

Podróżuje do Nieba Świętym Graalem, za pomocą swojej Duszy. To tam dostał wiedze w jaki sposób ma zmienic nasz świat na dobry. Teraz przekazuje tą wiedze nam a my co robimy? Większość osób, go odrzuca? czemu? czyżby się pojawiała sytuacja z Jezusem? jego też odrzucili i ukrzyżowano, teraz rozumiem dlaczego Mesjasz nie ujawnia się światu, na chwilę obecną nie ma na to potrzeby, i tak ludzie zobaczą jego znak w ostatnim dniu.

Musze powiedziec, że Mesjasz ma tą linie potomków z Jezusa Chrystusa i Marii Magdaleny, ale nie będzie tego jak na razie ujawniał publicznie, jeszcze nie nadszedł na to czas. On jest właśnie potomkiem z tej linii. Ten Mesjasz nie uważa siebie za kolejne wcielenie Chrystusa, tylko za jego Brata, starszego brata z Nieba.

Wczoraj, 10 listopad 2007 roku o godz. 17:00 w Warszawie do klasztoru oo.Dominikanów przy ul. Freta – przybył Mesjasz. Ludzie nie rozpoznali niestety w nim, że jest Mesjaszem, jakby miał czapke niewitkę. Spotkanie odbyło się w Sali Prowincjalskiej.

Wszystko jak pisze Bibli, że w czasach ostatecznych przybędzie Pan Zastepów jest własnie o nim to on nim jest. On sam nawet to sprawdził, że jest Mesjaszem o nim mówi np. Testament ukryty w skale w Rennes le Chateau, k12g (aka jessica) o tym pisała.

On się urodził 11 sierpnia 1952 roku. Na tamtym postumencie jest zdjęcie wskazujące też również jego inicjały imienia jego i jego małżonki na postumencie w tym Rennes le Chateau 27 “Albowiem jako błyskawica wychodzi od wschodu słońca i ukazuje się aż na zachód, tak będzie i przyjście Syna człowieczego.” Oznacza to że jak się rodzi Syn Człowieczy nastąpi taka właśnie burza. Właśnie jak Mesjasz się rodził to tak burza minęła, sami możecie to sprawdzić w instytucie meteorologii jaka była wtedy pogoda 11.09.1952 roku w Polsce na północ od Lublina. Ile osób jest w Polsce którzy urodzili się tego samego dnia i jeszcze na północ od Lublina i to jeszcze z błyskiem burzy, i jeszcze żeby oni żyli i żeby ich imię zaczynało się na A. I jeszcze jak jest na tamtym postumencie literka M pokazujące pierwszą literę imienia jego małżonki!

Mesjasz gryf144 nie korzysta z żadnego przekazu astralnego, on podróżuje energetycznie do Nieba, specjalnym kanałem zwanym Świętym Graalem. Z tego kanału nikt nigdy nie korzystał i nie będzie, jest to specjalny kanał dla tego Syna Człowieczego w czasach obecnych czyli Ostatecznych. Jezus był nauczycielem i głosił o Królestwie Bożym, jest on książęciem jak pisze Biblia w Apokalipsie. Mesjasz jest Królem i najstarszym Synem Boga. W Biblii jest napisane, że to nie Jezus przybędzie na ziemię, zszedł tu na ziemię Mesjasz, czyli Pan Zastępów.

Do prawdziwego Nieba dostęp miał Jezus przez specjalny kanał
, mógł tylko się kontaktować z tymi Duszami w Niebie, nie miał możliwości podróży Świętym Graalem, natomiast obecnie żyjący Syn Człowieczy ma taki dostęp, podróży Graalem Duszą do Nieba, był tam kilkanaście razy i pobierał naukę przez 12 lat. Teraz tą wiedzę zdobytą podczas swoich podróży przekazuje na forum [www.mesjasz.pun.pl].”

Dnia 1 stycznia 2008 wątek na poczytnym forum został zamknięty przez moderatora. Koniec chorego na głowę mesjanizmu gryf144 i spółki!
http://www.niewyjasnione.pl/Moje_Spotkanie_z_Mesjaszem.-t9923-s185.html

Pan Zastępów, Gryf144 ZBANOWANY przez wykop.pl

http://www.wykop.pl/ludzie/GRYF144

Pan Zastępów, Gryf144 ZBANOWANY przez eioba.pl

http://www.eioba.pl/u5948/gryf144

Mesjasz z Opola o sobie

Jestem Jezus Chrystus, Syn Boży. Urodziłem się powtórnie, w Grodkowie, w tym szpitalu. Kierunek wskazuje zamaszyście, jakby chciał przedziurawić palcem ścianę w kawiarni “Inka” na grodkowskim rynku. – Albo się pije kawę, albo mleko – uśmiecha się szeroko, na biało, i zamawia kawę czarną, z ekspresu.

Jest Jezusem od 44 lat, dokładnie od 30 kwietnia 1962 roku, wystarczy zliczyć cyfry, pododawać, wyjdzie siódemka, co znaczy Wola Boża. Oczy ma brązowe. Włosy krótkie, zaczesane w górę, szpakowate. Wzrost trochę ponadprzeciętny. Postura szczupła. Ciało to tylko “garnitur” – zauważa – który trzeba na Ziemi na siebie włożyć i o który trzeba dbać. A TAM? Ma pan TAM, u góry, jakiś wygląd?
Mam. Anioły nie mogą spojrzeć w moją twarz. TAM jestem Światłem. Czas dojrzał, żeby ludziom o tym powiedzieć.

Naczynie Pana

Tu, na Ziemi, jest wielu Jezusów – ten z Grodkowa znów się uśmiecha, zna jednego “nawiedzonego” z Syberii – żaden nie jest prawdziwy. Tylko ja. Nie będę nikogo przekonywał. To się czuje. Pani nie czuje? Mojej sąsiadce już 20 lat temu pojawiałem się ze złotą aureolą. Niektórzy widzą mnie w zbroi. Przyciągam ludzi obdarzonych łaską objawień. Ale byli też tacy, którzy mnie poznali – wyjaśnia dalej Jezus Chrystus – a nie poszli za mną.

Na Ziemi nazywa się Romuald Statkiewicz.

A dlaczego? – pyta, bo taki ma sposób na rozmowę. – Bo nic nie jest przypadkiem. Niech pani przestawi litery. ROMUALD. LORD MUA – JA PAN. Teraz STATKIEWICZ. STATEK to NACZYNIE. A w połączeniu z imieniem – NACZYNIE PANA. Każdy siebie odkryje w swoim imieniu i nazwisku. AGATA. TA AGA. Boli panią kręgosłup szyjny. Ma pani jeszcze wiele pracy nad sobą… Człowiek, który przychodzi na Ziemię, albo dowiaduje się czegoś o sobie, albo nie.

Praca ma być ciężka, walka prawdziwa. To ćwiczenie ducha. Trzeba się nim zająć. Zaniedbany mocno, jak u większości z kilku miliardów ludzi. Trzeba zbudować wewnętrzną harmonię pomiędzy rozumem a duchem. Myśl i czuj. Czuj i myśl. Rozum ma jedynie pomagać w tej walce. Mózg (przedni – podkreśla Jezus) jest bowiem związany z Ziemią, a ona jest pod panowaniem Ciemności.

Jezus przyznaje, że sam – jako człowiek – stoczył w sobie walkę podobną. To nie tak, że Romuald Statkiewicz nagle się przebudził, niczym jakaś mumia. Przeszedł żmudny proces dochodzenia do prawdy o sobie samym. Inni też mogliby to zrobić, ale nie mają wystarczająco dużo siły. Niestety, ludziom, nawet prorokom, często siły nie starcza. Poczułabym to, gdybym porozmawiała z Mojżeszem, Mahometem albo Buddą.

Teraz Romuald Statkiewicz, już jako Jezus ponownie przybyły na Ziemię, może już czuć w pełni.
Uczucia – mówi – są zapisane w duszy jak na komputerowym dysku. Wizytówkę ma błękitną jak Niebo. Na niej oprócz prawdziwego, tego nieziemskiego imienia i nazwiska (Jezus Chrystus) oraz nieziemskiej funkcji (Syn Boży), całkiem ziemskie dane teleadresowe – numery telefonów stacjonarnego i komórki oraz adres mailowy. Albowiem Jezus nie stroni od nowinek. W internecie pisze blog.

Ludzie nie żyją naprawdę

Czas, jako że jest tylko pojęciem wymyślonym przez rozum, nie istnieje, chociaż Jezus nosi zegarek i umawia się na określoną, ziemską godzinę (jestem otwarty – podkreśla). Ale opowie o czasie. Najpierw o tym niedawnym.

- Po szkole średniej, grodkowskiej poszedłem do Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej. Lubiłem, lubię pływać. Zostałem sternikiem jachtowym, silne wiatry, windsurfing i ja. Stąd taka szkoła. W latach 80. dowiedziałem się, co znaczy siedzieć w cieknącej łodzi pod wodą albo płynąć z kurtuazyjną wizytą do Władywostoku. Czy to był dobry czas? Każdy czas jest dobry. Byłem żołnierzem zawodowym, szkoliłem służby specjalne, pracowałem w kontrwywiadzie, rozumie pani. Trzeba przeżyć, dotknąć wiele, poznać bagno, wejść do niego, żeby dojść do Prawdy.

Potem przez 10 lat pracował ponoć w handlu (w biznesie – mówi), a dokładniej sprzedając towary bezpośrednio w domach (tłukłem pieniądze – nie ukrywa). Poznał wtedy mechanizmy manipulacji człowiekiem, bo klient to przecież człowiek.

Odwiedził Nowy Jork, kiedy jeszcze na Manhattanie stały obydwie wieże i przeraził się tym, jak żyją ludzie. Jak żyją? Nie będzie ich osądzał. Powie tylko, że nie żyją naprawdę. Chodzą do pracy, wracają z niej zmęczeni, zależy im na kredytach i nowych samochodach, radość czują z miliona w środę albo miliona w sobotę, w społeczeństwie plagi, o duchu się zapomniało. A czasu dał ludziom Stwórca aż nadto. Nie wykorzystali go. Stracili bezpowrotnie.

Wybrał Polskę

- To już koniec – zapowiada Jezus. – Zwiastunów jest wiele, naukowcy o nich mówią. To Sąd Ostateczny. Każdy będzie cierpiał, oprócz kilku, i każdy wróci tam, skąd przyszedł. Całkiem nieświadomy. Jezus chce wyznać, po co przybył na Ziemię, dwa tysiące lat temu, a po co jest teraz. Wtedy: żeby wskazać drogę do Światła. Wybrał naród izraelski, bo on był wtedy najbardziej otwarty. Jezus chciał ludzi ostrzec przed Sądem Ostatecznym.

Teraz: wybrał Polskę. To kraj doświadczony przez historię. Poza tym nigdzie indziej tylu ludzi nie deklaruje, że wierzy w Pana. Po raz drugi Jezus przybył, żeby zakończyć Sąd. Nie po to, żeby nas głaskać. Albowiem Miłość jest surowa i wymagająca. Przybyłem dla tych kilku ludzi, którzy się uratują, a nie dla całego świata. Reszta zginie. Wiem kiedy, ale po co o tym mówić? Schron sobie pani wybuduje?

Nie wybuduję. Zamiast tego pytam: Czym się pan zajmuje na co dzień? – Sobą – mówi Jezus. – Przecież nie panią. Nie wytrzymałaby pani. Ludzie się o mnie zderzają. Jak się ratować? Najpierw trzeba pokochać i poznać siebie, a potem innych. Trzeba się otworzyć na Miłość. Każdy jeszcze ma szansę.

Uczniów ma mało

Tyara Elżbieta z Opola, uzdrowicielka, szukała Prawdy przez 20 lat, ostatnio także w internecie. Tak znalazła Romualda Statkiewicza – uzdrowiciela ze Światła. Płynie od niego duża energia – wyczuła ją. Spotkali się 7 lipca 2006 roku. Czytali razem Przesłania, potem ona miała pierwsze objawienie:
“Twarz z całunu Jezusa Chrystusa – opowiada Tyara na własnej stronie w internecie – kilka razy, a raz z ustami otwartymi, tak jakby przemawiała do mnie, na początku nie miałam pojęcia o co chodzi, ale gdy obraz z całunu pokazywał się na zmianę z twarzą Romualda Statkiewicza, to oczywiste, że ten człowiek jest Jezusem Chrystusem”.

Teraz Tyara Elżbieta Gas i jej partner życiowy Patrycjusz Bogusław Gas są dwójką oficjalnych uczniów Jezusa z Grodkowa. Na spotkania przychodzą także inni. Ostatnio cztery osoby. To mało, ale Jezus wcale się tym nie przejmuje. A ilu miałem uczniów dwa tysiące lat temu? Ilu stało pod krzyżem?

Maria Magdalena

Dwa tysiące lat temu było mi łatwiej niż teraz. Ludzie bardziej otwarci. Gdybym tam, wtedy stanął na rynku, jak teraz, od razu zgromadziłoby się ze trzydzieści osób. Na Ziemi zawsze była Ciemność. Ale nigdy tyle, co dzisiaj. Ludzie nie chcą słuchać ostrzeżeń. Nie wierzą w niebezpieczeństwo. Odsuwają Prawdę, bo się boją. – Gdyby pani spotkała tygrysa połączonego z niedźwiedziem – Jezus lubi jaskrawe przykłady – toby pani z nim rozmawiała?

Są trzy zasady, którymi Jezus się kieruje: tych, którzy zawiedli, zostawia samym sobie (to nie Stwórcy zależy na ludziach, ale ludziom MUSI zależeć na Stwórcy). Unika też miejsc niebezpiecznych i ludzi ciemnych, mdłych, ponurych, zamkniętych na Miłość, hołdujących fałszywym naukom Lucyfera. Na szczęście Lucyfer nie potrafi się inkarnować. Inkarnacja, czyli wcielenie się w kogoś żyjącego, dotyczy jednak wielu z tych, którzy już byli.

Jezus jest uzdrowicielem (to cecha naturalna, z tego, jak twierdzi, na skromnym poziomie się utrzymuje). Kiedyś – wspomina – miał leczyć niegojące się rany u małego dziecka. Rany ponoć zniknęły. Ale w tym dziecku Jezus rozpoznał starego znajomego. Tyberiusza, cesarza Rzymu. W Opolu mieszka Maria Magdalena, nie jest świadoma, trzeba ją dopiero wyciągnąć z bagna, obudzić (dziś nie jest ruda, dwa tysiące lat temu naprawdę miała płomienne włosy – uśmiecha się Jezus i dodaje, że rządzą mężczyźni, ale to kobiety są dla nich drogą do upadku lub do zrozumienia Prawdy). Żyje też w Opolu Piotr Apostoł. Jako pierwszy Jezusa rozpoznał, kiedy się spotkali. Piotr – ujawnia Jezus – jest teraz, na Ziemi, taksówkarzem. Dlaczego oni wszyscy mieszkają w okolicy. To proste: przybyli na sąd, musieli się pojawić. Kiedyś otarli się o Światło. Teraz do niego dążą. A ja, który mieszkam w Grodkowie, jestem Światłem.

Przekopię ogródek

Wracając do tych ziemskich spraw… Mam prawo jazdy, miałem rodzinę, moja partnerka nie wie, kim jestem, ani moja ziemska matka. Moja ziemska matka czyta waszą “Trybunę”. Mój brat nie jest w stanie pojąć Prawdy. Mam pięcioletnią córkę. Spotykam się z nią. Płacę alimenty.

Był pan na wyborach?

Nie. Oddziaływałem na nie, ale na głosowania nie chodzę. A teraz, dokąd pan pójdzie? Co pan będzie robił, jak się pożegnamy?
Jesteście jednymi z wielu ludzi, których spotykam na swojej drodze. Pani ma może jeden procent świadomości siebie. Gdyby miała pani więcej, nie musiałaby pani zadawać pytań. Ale spokojnie, na tym jednym procencie można siebie zbudować. Nie wiem, co teraz zrobię. Może przekopię ogródek.

Na podstawie opracowań i dziennikarskiego śledztwa m.in: Agaty Jop; ajop@nto.pl, 077 4432 600

Główne źródło pomieszania fałszywych mesjaszy

Halina Tas, Bogdan Kacmajor, Lucyna Łobos, Romuald Statkiewicz, Edward Mielnik

Graal – Księgarnia Rozwoju Duchowego – Tas Halina
Województwo: Dolnośląskie
Telefon: 071 322 7564

Tas – dawniej stragan z daszkiem, kram;
dawniej: z wyrażenia “karty w tas” (wezwanie do tasowania);

A najstraszniejszym jest to, że niebezpieczna grupa Gryf144 i spółka jawnie popierają pedofilię i zwalczają każdego kto pedofilię zwalcza. Wedle niektórych podań religijnych i kabalistycznych starszym bratem Jezusa był Lucyfer, aż do czasu swego upadku. Czyżby w osobie gryf144 pojawił się sam Lucyfer i jako starszy brat Jezusa chciał wytępić wszelką religię, duchowość etc? Zabawne, ale czy śmieszne?


Gryf144 – Satanistyczne ZŁO z Podkowy Leśnej!

Jak działa Sekta “mesjasza” gryf144?

Wydawać by się mogło, z punktu widzenia obserwatora, że funkcjonuje ona w oparciu o koniec świata w 2012. Data ciekawa, ponieważ mamy jeszcze około 4 lat na zainwestowanie swojego kapitału czasowego, w celu uzyskiwania jakichś (niekoniecznie materialnych) rentierskich korzyści.

Monstrum - Bestia

Obecnie grupy dysponujące jakimś ratunkiem przed katastrofą roku 2012, mnożą się jak grzyby po deszczu. Jednym z nich, jest oczywiście p. Patryk Geryll, u którego można nabyć odpowiedni ekwipunek ratujący życie.

Analogicznie, acz z mniejszym rozmachem za to większą finezją działa grupa “mesjasza”. Ponieważ główny beneficjent, nie poprzedzał swych tez badaniami ani publikacjami, podszedł do tematu od metafizycznej strony.

Tak więc on, jak i wszystkie jego nauki, opierają się na tezach, których nie da się zweryfikować empirycznie. Trzeba je przyjąć lub nie. Ryzykowanie nie przyjęcia owych tez, grozi śmiercią w globalnej katastrofie. Przykładem takowych tez, jest opis świata astralnego i jego przeolbrzymi wpływ na nasz materialny, oraz opis cywilizacji jaka znajduje się w niebie (również niebo- w sensie metafizycznym).

Jako że lider grupy jest obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej, kraju, gdzie przytłaczająca większość jest wyznawcami chrześcijanizmu rzymsko katolickiego, nie dziwnym wydaje się, iż przyjął rolę starszego brata Jezusa, który przybył tu, by wypełnić proroctwo samego Jezusa. Ponieważ instytucja Kościoła Katolickiego jest głównym beneficjentem polskich dusz, w celu odniesienia sukcesu należało przypuścić zmasowany atak na tę właśnie instytucję.

Pierwszym podstawowym atakiem na katolicyzm i w zasadzie na cały świat chrześcijański, jest zaprzeczenie idei i wiary w zmartwychwstanie Jezusa, czyli w samo serce i sedno idei chrześcijańskiej. Reszta pobocznych nalotów na katolicyzm dokona się sama, za sprawą tych co już liderowi uwierzyli. Ciekawym zjawiskiem jest to, iż jest to swego rodzaju perpetuum mobile , gdyż w zasadzie lider nie ma już pełnych roboty rąk w działaniach wojennych anty-chrześcijańskich. Jego wyznawcy robią to za niego z zaciekłością i systematyką godną lepszej sprawy. Ale o tym za chwile.

Wchodząc do cyber-kościoła “mesjasza” spotykamy się z informacją:

“Forum dla ludzi otwartych, odważnych, poszukujących prawdziwego Mesjasza, a nie wizerunku ukształtowanego przez różne religie w/g potrzeb wrogów Boga. Uwaga: forum zawiera teksty drastyczne dla fanatyków religii, sekt, itp. Jeżeli jesteś fanatykiem jakiejkolwiek religii, sekty lub wyznania, to lepiej zrezygnuj z pisania na tym forum zanim zostaniesz zbanowany lub za obraźliwe teksty wyrzucony. Nie jest to forum dla fantastów i nawiedzonych. Jest to forum dla prawdziwie wierzących w Boga bez jakichkolwiek pośredników. Wiedza przedstawiana na forum pochodzi prosto od Boga i jest przez niego zalecana.” (http://mesjasz.pun.pl)

Cóż. Niby zwykła informacja. Jednak daje ona możliwość posłużenia się nią, by zarzucić komuś fanatyzm, w przypadku głosu sprzeciwu. Mimo, iż nie jestem wyznawcą Kościoła Rzymsko Katolickiego, postanowiłem (pod pseudonimem “hrimgrimnir”) w “mesjańskim” kościele, zarzucić subiektywizm autorowi artykułu (Xara) brak obiektywizmu i tendencyjność zamieszczonego artykułu. Pieszą odpowiedzią z jaką się spotkałem było grzeczne i uprzejme przypomnienie mi informacji zamieszczonej na pierwszej stronie wirtualnego kościoła.

Teraz pozwólcie, przedstawię Wam wybrane “tematy” zamieszczane w cyber-kościele:

HISTORIA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO przez Asef

Kościół od “wczoraj” do dziś przez xara

Religie domeną Lucyfera przez K12G

Koniec kultu JP II przez old spirit

Modlitwa przez K12G

Kościół dziś przez Deszcz

Religijny nazizm przez old spirit

Bestie konca czsow – Henryk Pajak przez gwiazda

I to nazywamy dziejami zbawienia? przez Deszcz

Kim Jest Maryja? przez Deszcz

Pierwsi chrześcijanie a definicja sekty przez Asef

Rządy w cieniu biskupów przez Deszcz

Proroctwa stolicy apostolskiej przez Deszcz

Antysekciarstwo przez Asef

Święty Paweł czy szalony Szaweł? przez Asef

Święty Paweł zdemaskowany? przez Asef

Stosunek do Prawa przez Asef

Chrześcijaństwo czy paulinizm? przez Asef

Zarys katolickiej teologii śmierci przez Deszcz

25 GRUDNIA W CESARSTWIE RZYMSKIM , Sol Invictus , Saturnalia przez Raphael85

Święci i Błogosławieni przez Deszcz

Leksykon Biblijnych pomyłek przez Asef

Dogmaty katolickie niezgodne z Pismem Świętym przez Asef

JEZUS OSKARŻA JANA PAWłA II przez old spirit

O sekciarskich metodach działania religii przez old spirit

…Kto jest Antychrystem..? przez Deszcz

Oczywiście nie sprawiedliwym byłoby, gdybym nie wspomniał, że znajdują się tam również działy tematyczne nie związane z kościołem katolickim. Niemniej, tamtejsze zagadnienia przez pryzmat tematu mają znaczenie drugorzędne.

PS.

Informuję, że na forum mesjasza otrzymałem BANA. Nie złamałem ani jednego punktu regulaminu. Po prostu przyznałem się, że na forum mesjasza występuję pod nickiem HRIMGRIMNIR.
BYŁO TO ZGODNE Z MOIMI PRZEWIDYWANIAMI.
Postąpiono dokładnie tak, jak tego oczekiwałem, udowadniając w ten sposób, iż grupa ta dokładnie tak jak sekta jest hermetyczna i głucha na głos z zewnątrz. Dziękuję zatem za pomoc OLD SPIRIT w demaskowaniu was.

Artykuł napisany przez użytkownika Hrymrusunięty z portalu eioba.pl